czwartek, 8 listopada 2018

Mobbing, czyli kiedy na myśl o pójściu do pracy chce Ci się płakać.

biuro, biurowiec, mobbing, praca, nękanie

Nigdy nie miałam talentu do robienia tak zwanej "dobrej miny do złej gry". Udawanie, że coś mi się podoba, gdy tak nie jest, to zupełnie nie moja bajka. I nie mówię tu o drobiazgach, w stylu zapewniania czterolatki, że jej bazgrołki to arcydzieło na miarę Picassa. Mam na myśli sytuacje, które wpływają na nasze życie, samopoczucie, a niejednokrotnie również zdrowie. Mówię o sytuacji, w której na myśl o pójściu do pracy, najzwyczajniej chce mi się płakać.

Jedna z głośniejszych afer mobbingowych ostatnich miesięcy dotyczyła pracowników Szlachetnej Paczki, którzy złożyli zbiorowy pozew przeciwko założycielowi i liderowi stowarzyszenia, ks. Jackowi Stryczkowi. Nie zamierzam dywagować o tym, jak prawdopodobna (lub nie) jest dla mnie ta historia. Istotniejszy jest jednak fakt, iż ta sytuacja zmotywowała m.in. prezesów platformy pracowniczej GoWork.pl do zabrania głosu w sprawie, która jak się okazuje dotyczy aż 60% polskich pracowników.

Według Kodeksu Pracy mobbing oznacza "działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników(...)". 

Zastanawiacie się pewnie, czemu w ogóle o tym piszę? Dlatego, że 60% to bardzo dużo i sądzę, że wśród osób czytających ten tekst, znajdzie się kilka takich, które - podobnie jak ja - tego właśnie doświadczyły lub wciąż doświadczają. I niekoniecznie są to groźby czy bezpośrednia agresja (choć to się niestety też zdarza!), lecz w większości przypadków to powolne psychiczne nękanie, które dzień po dniu wyniszcza człowieka. Mobbing w pracy, to toksyczna sytuacja, na którą trzeba reagować.

.... współpracownicy organizują wyjścia firmowe lub prywatne ale w firmowym gronie i nie zapraszają Cię?
.... w agresywny sposób wytykają Ci błędy, nawet na etapie szkolenia?
.... jesteś krytykowany publicznie za sposób ubierania się, żywienia, Twoją religijność albo orientację?
.... wymyślają ci obraźliwe pseudonimy, obgadują za plecami?
.... usilnie próbują udowodnić Ci brak wiedzy i kompetencji, niejednokrotnie przytaczając argumenty bezsensowne i niemające odniesienia do rzeczywistości?
.... utrudniają Ci dostęp do wiedzy i informacji, pod przykrywką fałszywej chęci wykonania pracy za Ciebie, a następnie używają tego jako argumentu mającego dowieść Twojej niekompetencji?
.... donoszą do przełożonego o Twoich potknięciach, nawet tych nie wpływających na wykonywaną pracę?
.... wywyższają się, dając Ci odczuć że ich staż pracy/bliska relacja z szefem pozwala im na więcej?
.... w sytuacjach spornych przełożony usilnie próbuje wmówić Ci, że nie masz racji/popełniłeś błąd, nawet jeśli masz pewność, że jest inaczej?

Jeśli którykolwiek z tych przykładów możesz opisać jako swój, to znaczy że mobbing dotyczy również Ciebie. Nie zawsze mobbingującym jest pracodawca, czasem są to współpracownicy. Co gorsza, pracodawcy niechętnie podejmują próby rozwiązania konfliktowych sytuacji, niejednokrotnie próbując zamiatać całą sprawę pod dywan, używając argumentów, że "jako dorośli ludzie powinniśmy umieć się dogadać". Niestety udowodnienie swoich racji w sądzie wymaga twardych dowodów, a często nawet zeznań świadków. Tak czy inaczej, w relacji oprawca-ofiara, nie ma miejsca na porozumienie. Każda agresywne zachowania, powinny być konsekwentnie ucinane, tym bardziej w miejscu pracy.

Dlatego jeśli na myśl o pracy natychmiast boli Cię głowa i brzuch, jeśli przekroczenie progu biura sprawia, że zbiera Ci się na płacz, jeśli w miejscu pracy usilnie próbujesz "zniknąć" by nie narażać się na zaczepki, to znak, że mobbing dotyczy również Ciebie. A jeśli nie widzisz szans, by wyegzekwować swoje prawa, to znak, że tak jak ja w tej chwili, musisz zacząć szukać nowej pracy. Nie pozwól by toksyczna atmosfera pracy wpłynęła na rozstrój Twojego zdrowia i obniżenie samooceny. Nikt nie ma do tego prawa.


Pozdrawiam




4 komentarze:

  1. Przykre ale prawdziwe. W wielu firmach jest mobing.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze napisane. Osobiście też miałem do czynienia z mobingiem i dlatego współczuję tym osobom,które nie mogą się takiemu zachowaniu przeciwstawić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko dlaczego nie mogą? Czy to normalne, że strach przed konsekwencjami sprawia, że człowiek daje się poniżać tyle czasu?

      Usuń